Nowy smartfon LG G Flex

SmartfonG Flex to nowy, specyficzny smartfon produkcji LG. Nie tylko jest on wygięty, lecz także obudowa ma być odporna na zadrapania. Nie znaczy to, że żadna rysa na nim nie powstanie, lecz raczej, że każda po pewnym czasie sama zaniknie. Jak to możliwe?

Wszyscy wiemy, że smartfon piękny i gładki jest najwyżej kilka miesięcy po zakupie. Później już nie wiadomo skąd pojawiają się na nim rysy, zadrapania, obicia. Czasem pęka wyświetlacz. Cóż – taki los delikatnych urządzeń, chciałoby się powiedzieć.

LG chce jednak ten los zmienić. Smartfon według zapowiedzi producenta ma być wyposażony w samoregenerującą powłokę. Nawet, jeśli na obudowie powstanie rysa lub zadrapanie, to po krótkim czasie powinno zniknąć. Dlaczego? W ubiegłym tygodniu LG opublikowało film, który miał tłumaczyć cały proces.

Jednak zapewnienia producenta czasem kreują rzeczywistość zbyt piękną i zbyt nieprzystającą do codziennego życia. Jak jest w tym wypadku? Sprawdził to Marques Brownlee, producent wideo z Nowego Jorku.

Najpierw zarysował obudowę G Flex kluczami, potem nożem. A efekty? Smartfon LG faktycznie „leczy” zadrapania. Może nie usuwa ich w 100%, ale rysy są zauważalnie mniejsze. Brownlee stwierdza, że być może osiągnąłby lepsze efekty, gdyby cały proces przebiegał w bardziej kontrolowanych warunkach i w wyższej temperaturze. Na filmie LG widzimy bowiem, że rysy zanikają w temperaturze 27,4 st. C. Muszę przyznać, że smartfon LG robi wrażenie. Jeśli faktycznie rysy na obudowie zanikają, to G Flex może być jednym z bardziej innowacyjnych urządzeń ostatnich lat.